annubis74 napisała:
> nie znam rodziców którzy ucza dzieci tak alfabetu – chyba ze są nienormalni
moja 6 latka, zanim poszla do szkoly, znala wszystkie litery i potrafila czytac proste slowa. Uczylam ja A, By, Cy, Dy….
W szkole jest od wrzesnia, rowniez zaczela nauke od liter i uczono ja wlasnie alfabetu w taki sposob: A, Ą BE, CE, CIE DE, Ę, EF,…. jak przyszlo do skladania sylab, a potem slow, to zaczely sie schody, bo chciala czytac tak, jak sa w szkole nauczono. I wychodzily kwiatki w postaci OESA, AELA, AES…. troche to trwalo nim zalapala, ze czytanie alfabetu rzadzi sie swoimi prawami.
—
„Zwei Dinge sollen Kinder von ihren Eltern bekommen: Wurzeln und Flügel.” Johann Wolfgang von Goethe